"Miraż" Camilla Läckberg, Henrik Fexeus
9/10
Smutno mi i tęskno. Powodem tego jest fakt, że "Miraż" Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa to trzeci i ostatni tom cyklu. A ja już go przeczytałam! Muszę teraz żyć ze świadomością, że nie będzie mi dane poznać dalszych losów Miny i Vincenta.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Były mąż Miny, szwedzki minister sprawiedliwości, dostaje informację, że zostało mu czternaście dni życia. Wie, że wyrok zapadł, a on nie ma gdzie się ukryć. Natomiast w tunelu metra odnaleziono ludzkie kości. Mina, Vincent i reszta zespołu, mają za zadanie zbadanie tej sprawy. Praca pracą, ale każdy z bohaterów i bohaterek boryka się z osobistymi problemami, które często wysuwają się na pierwszy plan.
"Miraż" czyta się tak samo dobrze, jak dwie poprzednie części cyklu, czyli "Mentalistę" i "Kult". I choć przed przystąpieniem do lektury trzeciego tomu, mgliście pamiętałam szczegóły, to wystarczyło kilkadziesiąt stron by wszystko mi się przypomniało. Brawa dla autorów, za umiejętność przywracania czytelnikowi pamięci. A trzeba przyznać, że postacie mają nie tylko ciekawą i wymagającą pracę, ale też bogate życie osobiste. Właśnie dzięki temu książkę, pomimo 640 stron, czyta się jednym tchem.
Muszę jeszcze napisać o zakończeniu. Oczywiscie finał kryminalnej zagadki był dla mnie zaskoczeniem, ale to nie wszystko. Przez trzy części cyklu Mina i Vincent stali się mi bardzo bliscy i po cichu im kibicowałam (w związku z tym, że ewidentnie mieli się ku sobie). Zakończenie ich wątku zasługuje na zdanie, ktore brzmi: Co tu się odwaliło?!?! Obiecuję, że będziecie zbierać szczękę z podłogi.
Dalej mi amutno, ale pocieszający jest fakt, że "Mentalistę", "Kult" i "Miraż" mam na półce. To tak, jakby ci, których tak bardzo polubiłam, byli zawsze blisko. Czytajcie, bo naprawdę warto!
Wydawnictwo Czarna Owca
Stron: 640
Tytuł oryginału: Mirage
Cykl: Mentalista (tom 3)
Komentarze
Prześlij komentarz